Dziś jest czwartek, 28 listopad 2024. Imieniny: Zdzisława, Lesława

Krzyż wykonany z drewna pozyskanego odnawianej podłogi.

2019-03-22
Krzyż wykonany z drewna pozyskanego odnawianej podłogi.

Dzięki Ci ? Boże mój za ten krzyż...


W świecie, gdzie prawie wszystko można kupić, zdarzają się rzeczy, ludzie, dzieją się sprawy, które są jedyne w swoim rodzaju pod tym niebem.
Kiedy wychodzę z domu, zamykam drzwi na klucz w obawie, żeby ktoś nie zakradł się i nie splądrował mieszkania, po czym nie wyniósł cennych dla mnie rzeczy, pieniędzy, bibelotów...
Wydawać by się mogło, że strata któregoś z nich przyniesie ból, zmartwienie.
W świecie, gdzie prawie wszystko można kupić, zdarzyła się właśnie "rzecz", która jest szczególnie cenna. Krzyż wykonany własnoręcznie z resztek odnawianych desek podłogi "mojego" parafialnego kościoła. "Przedmiot" z duszą, która kryje w sobie pamięć przodków. Po tych deskach stąpała moja mama, uczęszczając co tydzień na swoją ukochaną Sumę. Po tych samych deskach stąpały małe stópki dzieci, które zdążyły już wydorośleć, albo ludzi, których Pan wezwał do wieczności. Gdyby zarysować ścieżki pokolen, które przychodziły do świątyni, przemierzając dawno temu kilometry na pieszo, powstałby niesamowity korytarz. Historia malowana stopami.
Drzewa zamienione w drewno, które były świadkiem wielu zmian, poznawania, wzrastania w wierze, odejść i powrotów od Pana. Podłoga, która nosiła wiele zacnych osobistości. Teraz odnowiona, w sposób godny zachowuje pamięć o przeszłości, ale też obiecuje przyszłość.
Podłoga z desek, deski z drewna, drewno z drzewa, drzewo krzyża... Drzewo, które wbrew pozorom jest wciąż żywe... jak żywy jest Chrystus wśród nas, który umarł na tym samym drzewie i Zmartwychwstał, by dać nam życie... wieczne.

Od dziś wychodząc z domu, będę żegnać się z krzyżem, będę przemierzać kolejne dni z nim w sercu. Niech wędruje w mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie.

"Krzyżu święty, nade wszystko
drzewo przenajszlachetniejsze
w żadnym lesie takie nie jest...."

Kłaniam się Tobie Panie Jezu z ramionami rozpiętymi na krzyżu.



Dziękuję ks. proboszczowi i współpomysłodawcom za te wspaniałą inicjatywę. Sądzę, że jestem wyrazicielką zdania wszystkich parafian.