Rozpoczęliśmy sierpień. To miesiąc dla nas szczególny tak pod względem religijnym, jak i historycznym. W tym miesiącu ze wszystkich stron Polski i Europy tysiące pielgrzymów zdążają na Jasną Górę. Łączmy się w modlitwie z tymi, którzy podjęli trud wyjścia na pątnicze szlaki. Włączmy się też w wielką modlitwę o trzeźwość naszego narodu. Może dla wyrwania z nałogu pijaństwa czy narkomanii kogoś bliskiego, znajomego warto ofiarować Panu Bogu czasową lub całkowitą abstynencję. Naszym orędownikiem w modlitwie o trzeźwość jest Święty Maksymilian Maria Kolbe.
Żadne słowo Ewangelii, które czytamy i słyszymy, nie jest bez znaczenia. Zarówno w czytaniu z Księgi Królewskiej, jak i w Ewangelii Mateusza Bóg daje polecenie: ?Wyjdź, by stanąć na górze wobec Pana? (1 Krl 19, 11), a w przypadku Piotra sam domaga się jego wydania: ?Karz mi przyjść do siebie? (por. Mt 14, 28). Czas wakacji, ale i czas pandemii mogą nas rozleniwić w relacji z Bogiem, On jednak nie odpoczywa w trosce o nasze uświęcenie. Kiedy chcielibyśmy trochę ?świętego spokoju?, Bóg uobecnia się w naszych codziennych trudach i zmartwieniach, walkach oraz przeciwnościach. Nie ma możliwości, aby spotkać Boga w ?świętym spokoju?.
W sierpniu tak często nasze myśli i modlitwy kierujemy do Matki Bożej. W nadchodzącą sobotę, 22 sierpnia, będziemy radowali się Maryją ? Królową. Od najwcześniejszych wieków Kościół wierzył w królowanie Maryi. Wiele narodów i państw obrało Maryję za swoją Królową. Także i nasz naród, odczytując znaki czasu, powierzył Jej swoje losy. Tak uczynił król Jan Kazimierz 1 kwietnia 1656 roku w katedrze lwowskiej, dziękując za ocalenie podczas najazdu szwedzkiego. Uroczyście uznał ten fakt papież Pius XII w 1954 roku. Pamiętajmy, że Maryja jest Królową wszystkich, gdyż wydała na świat Syna ? Króla i Pana wszystkiego.
Przed nami ostatni tydzień sierpnia ? miesiąca trzeźwości, a dla wielu ostatnie dni urlopów i wakacji. Starajmy się jak najlepiej wykorzystywać ten czas na pogłębienie naszych wzajemnych relacji rodzinnych czy przyjacielskich, na dobrą lekturę i budujące rozmowy. Zachęcam przy tej okazji do lektury książek i prasy katolickiej.
Wakacje, urlopy dobiegają końca. Na progu nowego roku szkolnego Kościół apeluje o dołożenie wszelkich starań, aby uczestnictwo dzieci i młodzieży w katechezie szkolnej było od samego początku pełne świadomego zaangażowania. Wzrost wiary i wrażliwość na prawo Boże nie dokonuje się okazjonalnie, ale przez systematyczne słuchanie i rozważanie słowa Bożego na katechezie i podczas niedzielnej Eucharystii, która jest osobistym spotkaniem z Panem.
Od początku września modlimy się o pokój i dobre wychowanie młodego pokolenia. Warto więc dziś przypomnieć słowa Świętego Jana Pawła II: ?Osiągniemy pokój, wychowując do pokoju! [?] Kościół nie przestaje powtarzać: pokój jest obowiązkiem? (z Orędzia na XXXVII Światowy Dzień Pokoju). W zbliżającą się rocznicę terrorystycznego zamachu na Word Trade Center w Nowym Jorku, 11 września (przypada w nadchodzący piątek), obejmijmy pamięcią ofiary tej i innych tragedii, których źródłem zawsze jest nienawiść. Prośmy Chrystusa ? Księcia Pokoju, aby nasze dzieci wzrastały w poczuciu bezpieczeństwa i w harmonii, a nasza Ojczyzna uniknęła okrucieństwa terroryzmu.
Dla wielu jest problemem przebaczyć z serca swemu bratu. Serce w języku Biblii nie oznacza uczuć, emocji. Serce w Biblii jest tym, co decyduje o życiu człowieka, wyraża umysł i wolę. Przebaczyć to niekoniecznie zapomnieć ? przebaczyć to podjąć taką decyzję: W imię Jezusa ? przebaczam. Znakiem przebaczenia będzie modlitwa za winowajcę. Zostawiam rozliczenie Jednemu, który ma prawo do sądu, Jedynemu Sprawiedliwemu, Jednemu, który nam wszystkim długi darował.
Dzisiejsza niedziela w sposób szczególny w Kościele jest poświęcona środkom społecznego przekazu. Siłę mediów podkreśla Katechizm Kościoła katolickiego, zauważając ich wielki wpływ na przekaz informacji oraz rozwój kultury i kształcenie. Media mogą być wspaniałym narzędziem ewangelizacyjnym. Umiejmy roztropnie korzystać z dobrodziejstw mediów, ale pamiętajmy, że one powinny służyć człowiekowi, a nie odwrotnie. Zadbajmy też o to, aby właściwie i dla swojego ubogacenia korzystało z nich nasze młode pokolenie.
Jezus przestrzega mnie przed religijnością budowaną na słowach, zamiast na konkretnych czynach. Daje mi przykład dwóch synów. Z którym z nich porównałbym swoje zachowanie? Kim jestem najczęściej: człowiekiem obietnic i deklaracji, czy konkretnych decyzji i czynu?
Czy składałem Bogu obietnice, których nie wypełniłem? Czy jestem konsekwentny w moich duchowych postanowieniach?
Jezus rozumie moje opory, a nawet bunty w wypełnianiu Jego woli. Daje mi czas. Oczekuje jednak, że się opamiętam i powiem ostatecznie Bogu: ?Niech mi się stanie według słowa Twego? . Taka postawa jest Mu milsza od gładkiej mowy, z której nie wynika żadna przemiana życia.