2023-05-20
    
    Dzisiaj niedziela Wniebowstąpienia Pańskiego, po niej – niedziela Zesłania Ducha Świętego i zaczynamy tzw. czas zwykły w Kościele. Choć nazywamy go zwykłym, to jednak każdorazowo po świętowaniu Zmartwychwstania Pańskiego musi się coś zmieniać w naszym życiu, coś musi „drgnąć” w naszej duchowości i religijności. Zapewne jesteśmy z zasady wierzący tak jak owi uczniowie zgromadzeni na górze, gdzie ukazał się Jezus przed swoim wniebowstąpieniem. Choć byli z Apostołami i pewnie wiele słyszeli, a nawet widzieli, to ich serca w żaden sposób nie pałały wiarą... To, niestety, także obraz wielu z nas, będących dziś uczestnikami Eucharystii. I choć może na sygnał dzwonka w czasie Liturgii przyklękamy na moment Przeistoczenia, gdy słyszymy słowa: „To jest moje Ciało”, „To jest moja Krew”, to nie próbujemy oczyma wiary i serca dostrzec obecnego Chrystusa. Musimy jednak, przynagleni głosem Kościoła, udać się do naszej duchowej Galilei, by tam Go zobaczyć. Wyjść z niskości naszej codzienności duchowej i udać się ku górze, którą z natury wybrał Pan na miejsce spotkania z nami. Momentem kulminacyjnym przełamania niewiary uczniów jest wypowiedziane przez Jezusa słowo. Słowo usłyszane musi wydać w nas owoc. Zwycięski Chrystus obdarowuje nas swoim zwycięstwem nad grzechem i śmiercią. Jasno pokazuje i wytycza nam cel
    
    
    
     
    
    2023-05-13
        W tę niedzielę czytanie przypomina o spontanicznym przyjęciu orędzia o Jezusie Chrystusie głoszonego przez Filipa w Samarii. Podglebiem dla tak pomyślnej odpowiedzi była wcześniejsza reakcja mieszkańców tego miasta po rozmowie Jezusa z Samarytanką. Wrzucone wtedy ziarno wiary nie pozostało bezowocne. I tak jest po dzień dzisiejszy. Ktoś zapoczątkowuje głoszenie słowa Bożego, które cicho i niewidocznie trafia na podatny grunt, a ktoś inny je podejmuje i zbiera plon. Po spotkaniu Samarytanki z Jezusem i ewangelizacji podjętej przez Filipa nastąpił trzeci etap. Do Samarytan przybyli apostołowie Piotr i Jan, „którzy przyszli i modlili się za nich, aby mogli otrzymać Ducha Świętego”. Dar Ducha miał umocnić mieszkańców Samarii do mężnego wyznawania wiary.
    
    
    
     
    
    2023-05-07
        Ja jestem drogą i prawdą, i życiem
Jezus jest ze mną, kiedy ruszam w drogę życia, kiedy jestem zmęczony, poraniony, kiedy jestem pełen nadziei, że będzie dobrze czy jeszcze lepiej. Ale jest też wtedy, kiedy nadzieje mnie opuszczają, kiedy dawni przyjaciele stają się moimi dzisiejszymi nieprzyjaciółmi, kiedy mnie oskarżają lub skazują.
„Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”. Nie można więc żyć prawdziwie poza Jezusem. Nie można być szczęśliwym w życiu lekceważąc Chrystusa. I poza Nim, Zbawicielem, nie ma innego, bardziej pewnego oparcia w trudnościach, jakie niesie życie, kiedy zdąża do celu.
    
    
    
     
    
    2023-05-02
        Maryja, Matka Jezusa, stoi na Golgocie pod krzyżem swego Syna. Stoi tam też Jego umiłowany uczeń Jan. Serca Matki i Syna złączone są w bólu. W tym bólu Jezus powierza Maryi umiłowanego ucznia i uczniowi – Matkę. Uczeń bierze Ją do siebie. To scena jakże wymowna. Maryja także głęboko wpisana jest w historię naszego narodu, uczestniczy i jest obecna w dziejach naszej ojczyzny. To Maryja ratuje nasz naród w chwilach zagrożenia, groźby unicestwienia, gdy wołamy przez jej wstawiennictwo do Syna – Grunwald, potop szwedzki, rozbiory, konstytucja 3 maja, cud nad Wisłą… Czujemy Jej opiekę, wyrażamy wdzięczność jako naród, który ją sobie obrał za patronkę. Ona też w szczególny sposób miłuje nas, czuwając nad naszymi losami. Jest jeszcze jeden bardzo ważny aspekt: czy ja też, jak ten umiłowany uczeń, biorę Maryję do siebie, do swojego życia? Czy powierzam jej, jako ukochanej Matce, swoje sprawy?
    
    
    
     
    
    2023-05-01
        Każdego roku podczas nabożeństw majowych w polskich kościołach i kapliczkach rozbrzmiewa Litania Loretańska do Najświętszej Maryi Panny. Litanie ku czci Matki Najświętszej znane są już od średniowiecza. Ich autorzy wzorowali się najczęściej na pochodzącej z końca VI wieku Litanii do Wszystkich
Świętych. Samo słowo „litania” oznacza w języku greckim prośbę.
O co prosimy?
Przede wszystkim o wstawiennictwo Matki Bożej za nami u swego Syna. Każda prośba skierowana do
Matki Bożej wraz z konkretnym tytułem i zakończeniem „Módl się za nami” jest nie tylko prośbą o to, by Maryja w cudowny sposób przybliżyła nas do Jezusa, ale przede wszystkim byśmy wpatrując się w postawę Maryi, rozważając sens danego wezwania, podążali przez życie drogą nawrócenia.