2022-04-03

Czytanie z Ewangelii według św. Jana przypomina o miłosierdziu Jezusa okazanym kobiecie. Upokorzona i skazana na okrutną śmierć przez ukamienowanie otrzymała nowe życie. Jej dramat miał się też stać swoistym kuszeniem Jezusa, w którym wydawało się, że każda odpowiedź, której udzieli, obróci się przeciwko Niemu. Ale, nie lekceważąc grzechu kobiety, Jezus wskazał, że w jej przypadku jawne stało się to, czego inni dopuszczają się w ukryciu. Nie pozwolił, aby i On był jej oskarżycielem, lecz zapytał: „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem”. Nikt nie rzucił, bo Jezus, nachyliwszy się, pisał palcem po ziemi. Zapewne ci, którzy byli ciekawi, co pisał, przeczytali własne grzechy i zaczęli odchodzić. Zamiast śmierci i potępienia kobieta otrzymała dar miłosierdzia i przebaczenia. Usłyszała: „Idź i odtąd już nie grzesz”. Dzięki przebaczeniu miała przed sobą nową przyszłość. Radość tej kobiety staje się również naszym udziałem wtedy, gdy tak jak ona dostępujemy Chrystusowego miłosierdzia i przebaczenia.
2022-03-26
Przypowieść o synu marnotrawnym należy do najbardziej znanych słów Jezusa. Właściwie jest to przypowieść o ojcu, który okazuje bezgraniczne miłosierdzie swemu młodszemu synowi, a starszego uczy, że nie można poprzestawać na sprawiedliwości. Nie ma sprawiedliwości bez miłosierdzia i nie ma miłosierdzia bez przebaczenia. Na wspaniałym obrazie Rembrandta przedstawiającym powrót syna marnotrawnego ojciec, który obejmuje go z czułością, ma jedną rękę męską, czyli ojcowską, a drugą kobiecą, czyli matczyną. Takie właśnie jest Boże Miłosierdzie – ojcowskie i macierzyńskie. Jego owoce to nowe życie człowieka, który ponownie odnajduje dom i odzyskuje godność.
2022-03-19
Słyszymy dzisiaj słowa Chrystusa: „Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie”. To ostrzeżenie jest zaadresowane do nas, abyśmy uczyli się rozpoznawać znaki czasu w wydarzeniach codziennego życia. Tu nie chodzi o lęk przed śmiercią, lecz o zawierzenie Bogu bogatemu w miłosierdzie. Jak powiedział papież Franciszek – trzeba odczuć dotyk czułości Ojca i mieć odwagę powiedzieć: zgrzeszyłem przeciwko Tobie...
2022-03-13

Druga niedziela Wielkiego Postu przypomina nam o dwóch rzeczywistościach – tej ziemskiej i tej niebiańskiej. Często mawiamy, że prawdziwi chrześcijanie nieustannie są wpatrzeni w niebo, ale jednocześnie twardo stoją na ziemi. Abraham miał spojrzeć w niebo i policzyć gwiazdy. Gdyby nie stał mocno na ziemi i spoglądał w niebo, z pewnością by się wywrócił, a nie tego chciałby Bóg. On chciał, by Abraham miał wzrok utkwiony w niebo i tam upatrywał obietnicy Boga, ale jednocześnie by życiem swym uświęcał rzeczywistość, w której żyje. Bóg obiecuje swoje błogosławieństwo za wierność i wiarę nie tylko w tym życiu, ale także w wieczności. I choć chcielibyśmy żyć radością niebiańską, to nie możemy lekceważyć naszego życia ziemskiego. Piotr, widząc niebiańską rzeczywistość i Bóstwo Chrystusa, od razu rzekł: „Panie, dobrze, że tu jesteśmy, postawimy trzy namioty...”, ale po chwili wszystko się skończyło. To jeszcze nie ten czas. Niewątpliwie i w naszym życiu bywają takie chwile uniesienia i chcielibyśmy, by trwały nieprzerwanie. Piotr też pewnie chciał, aby historia zbawienia zatrzymała się na górze Tabor – być może chciał się tam osiedlić i pozostać na zawsze. Bóg jednak nie buduje historii naszego zbawienia na wzniosłych wydarzeniach, chwilach uniesienia i mistycznych doświadczeń. Owszem, są one potrzebne, by nas pokrzepić w ziemskiej wędrówce, ale same z siebie nie są drogą naszego uświęcenia, gdyż górą, która otwiera dla nas niebo, jest Golgota i Krzyż Chrystusa.
2022-03-05
Kościół na progu Wielkiego Postu podaje pod rozwagę kuszenie Jezusa, które poprzedziło Jego publiczną działalność. Zanim stanął przed słuchaczami, którzy doświadczali rozmaitych przeciwności, poznał zwodniczą moc szatańskiego kuszenia.