2022-04-16
Będę towarzyszył Marii Magdalenie, która wczesnym rankiem idzie do grobu. Będę rozmawiał z nią o jej miłości do Jezusa, o tym, jak oglądała Jego okrutną mękę i agonię na krzyżu i jak teraz, po śmierci Jezusa, płacze i tęskni za swoim Panem.
Jak w Wielkim Poście przygotowywałem się do Wielkiej Nocy? Co mogę powiedzieć o moim przeżywaniu męki Jezusa? Czy zależy mi na Jezusie i czy tęsknię za Nim jak Maria Magdalena?
Będę wpatrywał się w zachowanie Magdaleny w chwili, gdy spostrzega, że grób jest pusty. Będę patrzył, jak przejęta biegnie do Piotra i Jana. Zobaczę zmieszanie na jej twarzy, gdy tłumaczy apostołom, co zastała przy grobie.
Przypomnę sobie sytuacje z mojego życia, w których doświadczyłem szczególnej bezradności, kiedy „biegłem” do najbliższych memu sercu, szukałem porady i ukojenia w bólu. Podziękuję Jezusowi za ludzi, których wtedy mi posłał, za kierowników duchowych, spowiedników, przyjaciół.
Wrócę do ewangelicznej sceny, aby wpatrywać się w biegnących do grobu Piotra i Jana. Popatrzę na ich zniecierpliwione twarze i oczy wyglądające grobu. Zwrócę uwagę na ich zachowanie przy pustym grobie .
Przywołam w pamięci chwile, w których w szczególny sposób tęskniłem za Jezusem i szukałem znaków Jego obecności. Jakie to były sytuacje? Opowiem o nich Jezusowi.
Jakie uczucia budzą się we mnie, gdy myślę o moim spotkaniu ze Zmartwychwstałym?
Piotr i Jan z pewnością odczuwali w sercu gorzkie wspomnienia własnej niewierności i zdrady. Będę prosił, aby Jezus wzbudził we mnie tęsknotę za Nim: „Pragnę Twojego życia jak łania wody ze strumieni!”.
2022-04-14
Liturgia Triduum Paschalnego w naszej parafii
Wielki Czwartek - godz. 19:00
Wielki Piątek - godz. 19:00
Wielka Sobota - godz. 21:00
ŚWIĘCENIE POKARMÓW WIELKA SOBOTA:
GODZ. 9:15
GODZ. 10:00
GODZ. 11:00
GODZ. 12:00
2022-04-09

W Niedzielę Męki Pańskiej – Niedzielę Palmową – czytanie z Ewangelii według św. Łukasza otwierają słowa: „Jezus szedł naprzód, zdążając do Jerozolimy”. Tak dopełniała się cała Jego życiowa droga, zapoczątkowana w Betlejem, oraz odsłaniał się i urzeczywistniał prawdziwy cel wcielenia Syna Bożego. Uczniowie, którzy podczas publicznej działalności Mistrza słuchali Jego nauczania i byli świadkami znaków, których dokonywał, teraz szli za Nim. Po zapowiedziach Jego męki i śmierci w Jerozolimie nieobce im były przerażenie i niepewność co do swoich dalszych losów. Zalęknieni, podążali za Jezusem, nie zwracając należytej uwagi na niezrozumiałe jeszcze dla nich zapowiedzi zmartwychwstania. My, odpowiadając na liturgiczne wezwanie: „Pójdźmy za Panem”, naśladujemy uczniów w towarzyszeniu Jezusowi i wiemy, że po dramacie Krzyża, uobecnianym w Wielki Piątek, nastąpi Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego. Wszelka niepewność powinna ustąpić miejsca mocnej wierze, że droga Jezusa raz na zawsze wyjednała zbawienie tym, którzy Go wyznają, a także wszystkim ludziom dobrej woli, którzy żyją w przyjaźni z Bogiem.
2022-04-03

Czytanie z Ewangelii według św. Jana przypomina o miłosierdziu Jezusa okazanym kobiecie. Upokorzona i skazana na okrutną śmierć przez ukamienowanie otrzymała nowe życie. Jej dramat miał się też stać swoistym kuszeniem Jezusa, w którym wydawało się, że każda odpowiedź, której udzieli, obróci się przeciwko Niemu. Ale, nie lekceważąc grzechu kobiety, Jezus wskazał, że w jej przypadku jawne stało się to, czego inni dopuszczają się w ukryciu. Nie pozwolił, aby i On był jej oskarżycielem, lecz zapytał: „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem”. Nikt nie rzucił, bo Jezus, nachyliwszy się, pisał palcem po ziemi. Zapewne ci, którzy byli ciekawi, co pisał, przeczytali własne grzechy i zaczęli odchodzić. Zamiast śmierci i potępienia kobieta otrzymała dar miłosierdzia i przebaczenia. Usłyszała: „Idź i odtąd już nie grzesz”. Dzięki przebaczeniu miała przed sobą nową przyszłość. Radość tej kobiety staje się również naszym udziałem wtedy, gdy tak jak ona dostępujemy Chrystusowego miłosierdzia i przebaczenia.
2022-03-26
Przypowieść o synu marnotrawnym należy do najbardziej znanych słów Jezusa. Właściwie jest to przypowieść o ojcu, który okazuje bezgraniczne miłosierdzie swemu młodszemu synowi, a starszego uczy, że nie można poprzestawać na sprawiedliwości. Nie ma sprawiedliwości bez miłosierdzia i nie ma miłosierdzia bez przebaczenia. Na wspaniałym obrazie Rembrandta przedstawiającym powrót syna marnotrawnego ojciec, który obejmuje go z czułością, ma jedną rękę męską, czyli ojcowską, a drugą kobiecą, czyli matczyną. Takie właśnie jest Boże Miłosierdzie – ojcowskie i macierzyńskie. Jego owoce to nowe życie człowieka, który ponownie odnajduje dom i odzyskuje godność.